FORGOT YOUR DETAILS?

Nowe regulacje w zakresie badań profilaktycznych pracowników

by / / ROZMAITOŚCI, W FIRMIE, WYDARZENIA
W ostatnim czasie prawodawca postanowił koniecznie coś zmienić w przepisach dotyczących badań profilaktycznych pracowników. Powstało kilka projektów regulujących to zagadnienie, a jeden już nawet został opublikowany w Dzienniku Ustaw, a jego vocatio legis rozpoczęło swoje odliczanie. Co mogą wprowadzić nowe przepisy i czy są one korzystne dla pracodawców?
Już niebawem, bo 1 kwietnia 2015 r. wejdą w życie niektóre przepisy ustawy z dnia 7 listopada 2014 r. o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej, nowelizujące m.in. art. 229 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy – dalej k.p. Poprzez wprowadzenie nowego § 11 art. 229 k.p. pracodawca otrzyma kolejną przesłankę zwalniającą z obowiązku kierowania pracownika (a właściwie kandydata na pracownika) na wstępne badania lekarskie. Chodzi tu o osobę przyjmowaną do pracy u innego pracodawcy na dane stanowisko w ciągu 30 dni po rozwiązaniu lub wygaśnięciu poprzedniego stosunku pracy, jeżeli osoba ta przedstawi pracodawcy aktualne orzeczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwwskazań do pracy w warunkach pracy opisanych w skierowaniu na badania lekarskie, a nowy pracodawca stwierdzi, że poprzednie warunki odpowiadają warunkom występującym na danym stanowisku pracy. Nowe zasady nie będą jednak dotyczyły osób przyjmowanych do wykonywania prac szczególnie niebezpiecznych. Co ważne, ten sam przepis będzie miał zastosowanie w przypadku przyjmowania do pracy osoby pozostającej jednocześnie w stosunku pracy z innym pracodawcą.
Pomimo tego, że uchwalona regulacja jest niewątpliwie cenna dla pracodawców ze względu na obniżenie kosztów zatrudnienia, to jednak budzi kontrowersje wśród prawników, którzy uważają, że pracodawca nie ma kompetencji do samodzielnej oceny orzeczeń lekarskich ani określania, czy warunki pracy w danym zakładzie pracy są identyczne z poprzednimi, dla których dane orzeczenie zostało wydane. Do tego dochodzi jeszcze kwestia udostępniania pracownikom odchodzącym z danego zakładu pracy zaświadczeń lekarskich, które przecież pracodawca jest zobligowany przechowywać przez 50 lat. W tym zakresie uchwalony i opublikowany już w Dzienniku Ustaw przepis faktycznie wydaje się być niedopracowany.
Kolejny projekt – tym razem przygotowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej – wprowadza zmiany m.in. w zakresie dopuszczalności wydawania przez lekarza medycyny pracy orzeczeń lekarskich o jedynie częściowej zdolności do pracy. Tu również autorzy projektu nie popisali się, bowiem przepis ten nie precyzuje fatalnych dla pracodawców skutków wydawania takich orzeczeń.
W obecnym stanie prawnym, zgodnie z § 2 ust. 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w Kodeksie pracy, po przeprowadzonych badaniach profilaktycznych, lekarz medycyny pracy ma dwie możliwości:
1) stwierdzić brak przeciwwskazań zdrowotnych do pracy na określonym stanowisku pracy i tym samym dopuścić pracownika do pracy,
2) stwierdzić przeciwwskazania zdrowotne do pracy na określonym stanowisku pracy i tym samym nie dopuścić pracownika do pracy.
Jest to klarowne rozwiązanie, które sprawdziło się w praktyce przez wiele lat obowiązywania przepisów powyższego rozporządzenia. Proponowana zmiana, bez wprowadzenia dodatkowych regulacji może okazać się dla pracodawców katastrofalna w skutkach, bowiem w przypadku – na który to wskazują autorzy projektu – wydania przez lekarza medycyny pracy ograniczenia w zakresie wykonywania przez pracownika ręcznych prac transportowych (np. poprzez obniżenie dopuszczalnych norm dźwigania z 50 kg przy pracy dorywczej, do 5 kg), pracodawca może nie być w stanie dalej zatrudniać pracownika. Ale co z nim dalej zrobić? W obowiązującym stanie prawnym – w razie braku możliwości przeniesienia pracownika do innej pracy – pracodawca może po prostu wypowiedzieć mu stosunek pracy (por. wyrok SN z dnia 16 grudnia 1999 r., I PKN 469/99, OSNP 2001, nr 10, poz. 346). Ale w przypadku przygotowanego projektu sprawa nie jest już tak oczywista, bo co wtedy będzie mógł zrobić pracodawca? Wypłacać co miesiąc wynagrodzenie pracownikowi, któremu nie wolno powierzyć wykonywania niezbędnych dla przedsiębiorstwa zadań? Oczywiście, jak zawsze najbardziej poszkodowani będą przede wszystkim mali przedsiębiorcy, którzy zatrudniają jedynie kilku pracowników, a co za tym idzie, mają ograniczone możliwości zmiany organizacji pracy.
Mając na uwadze powyższe uważam, że resort pracy powinien jeszcze raz zastanowić się nad planowanymi zmianami i zaproponować takie rozwiązanie, które nie uderzy w pracodawców. Najprościej, gdyby przewidział dopuszczalność traktowania ograniczeń wydanych przez lekarza medycyny pracy w taki sam sposób, jak orzeczenia ze stwierdzonymi przeciwskazaniami do pracy na danym stanowisku.
TOP